Kaprowie żadnej pogody się nie boją! Zwłaszcza ci z Pucka, którzy w niedzielę (6 sierpnia) pojawili się na Zielonej Plaży, gdzie z przybyłymi gośćmi weszli w świat morskich opowieści.
Mimo nieco deszczowej pogody, imprezę z pewnością można zaliczyć do udanych. Rozpoczęła ją część oficjalna, w której uhonorowano najbardziej aktywnych „ludzi morza”.
— Dziś miały miejsce trzy uroczystości związane z tradycjami morskimi: 45 – lecie żeglowania na Czarnym Diamencie kpt. Jerzego Radomskiego, 40 – lecie pracy w charakterze szkutnika Aleksandra Celarka oraz nadanie honorowego tytułu Kapra Miasta Pucka – mówi dla Twojej Telewizji Morskiej Andrzej Dębiec, organizator wydarzenia
Wśród wielu atrakcji tego dnie nie zabrakło inscenizacji historycznej w wykonaniu Stowarzyszenia Garnizon Gdańsk, koncertu szantowego zespołu "Atlantyda”, występu kabaretu Purtce czy tradycyjnych kaszubskich łodzi, które przypłynęły do Pucka w ramach zlotu „Kaszubskie Korabie”.
— Miało być dużo lepiej, pogoda nieco zmieniła nam plany, niemniej staramy się, aby wszystko się odbyło. Przybyli kaprowie z Garnizonu Gdańsk. Na miejscu działali też kaprowie z Pucka, wśród których dwóch panów otrzymało dziś wyróżnienie Honorowy Kaper Pucka. W latach 1567 -1572 Puck był królewską bazą kaprów polskich. Dziś wspominamy ten ważny w historii naszego miasta okres – mówi dla Twojej Telewizji Morskiej Hanna Pruchniewska, burmistrz Pucka
Wzorem lat ubiegłych, podczas imprezy można było odwiedzić wioskę ginących zawodów i wziąć udział w warsztatach bursztynnika, powroźnika i łyżkarza.