Dzięki pracy policjantów z Przymorza do policyjnego aresztu trafił 31-letni mężczyzna, który zajmował się kradzieżami rowerów na terenie Gdańska. Z dotychczasowych ustaleń kryminalnych wynika, że zatrzymany ukradł co najmniej 47 rowerów o łącznej wartości przeszło 66 tys. zł. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Od kilku miesięcy kryminalni z komisariatu na Przymorzu bardzo intensywnie pracowali nad ustaleniem sprawców kradzieży rowerów, do których dochodziło najczęściej w halach garażowych oraz piwnicach. Pomimo umorzenia tych spraw, policjanci cały czas zbierali informacje. Bardzo szczegółowo analizowali każde zawiadomienie, przeglądali nagrania z monitoringów oraz sprawdzali wszystkie sygnały. Praca kryminalnych szybko przyniosła wymierne efekty. Ich ustalenia zaczęły wskazywać na to, że za kradzieżami stoi jeden mężczyzna.
Dzięki współpracy z pracownikami ochrony bloków przy ul. Dąbrowszczaków, w poniedziałek policjanci zatrzymali 31-letniego złodzieja na gorącym uczynku. Mężczyzna próbował ukraść z hali garażowej dwa rowery o łącznej wartości 12 tys. zł. Po zatrzymaniu, natychmiast trafił do policyjnego aresztu.
Śledczy zebrali bogaty materiał dowodowy, z którego wynika, że 31-letni mieszkaniec Gdańska podejrzewany jest o kradzież co najmniej 47 rowerów. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że zaraz po kradzieży, sprawca szybko pozbywał się swojego łupu. Głównie kradł rowery wartości ok. 1-1,5 tys. zł, które później sprzedawał za 300-400 zł. Swoją działalnością przestępczą, którą prowadził od kilku miesięcy, naraził inne osoby na straty sięgające powyżej 66 tys. zł.
Funkcjonariusze cały czas pracują nad odzyskaniem skradzionych rowerów. Sprawa ma charakter rozwojowy. Za kradzieże oraz włamania grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.