23.11.2011 11:55 0

Zapłacimy więcej za prąd gaz i paliwo

Nikogo już nie dziwią wzrastające z dnia na dzień ceny paliw. Dopiero przyzwyczailiśmy się do sumy 5 złotych za litr, a już wkrótce najprawdopodobniej czeka nas kolejna okrągła liczba, która będzie na nas patrzeć ze stacji benzynowych – 6 zł. Oprócz tego należy przygotować się na podwyżki gazu, prądu i ogrzewania.

Koniec roku to negocjacje z dystrybutorami, dostawcami i producentami. Wszystko po to aby ustalić jak najniższe ceny. Mówi się o tym, że firmy energetyczne planują podwyższyć ceny prądu nawet o 10 – 20 procent. I pewnie tak by się stało gdyby nie Urząd Regulacji Energetyki, który negocjuje jak najlepsze dla odbiorców cenę energii. PGNiG także chce podwyższyć ceny gazu, nie wiadomo jeszcze o jaką stawkę. To samo dotyczy ciepłownictwa i taryf przesyłu prądu oraz gazu.

Skąd się biorą coraz wyższe ceny? Każde zmiany na świecie oddziałują również na lokalnych rynkach. Rozruchy w krajach arabskich sprawiły, że baryłka ropy utrzymuje się na poziomie ponad 100 dolarów. Ta cena ciągnie za sobą inne, między innymi stawki za gaz, który sprowadzamy z Rosji.

Również podwyżki prądu wygenerował świat, a dokładnie Australia, w której powódź zalała tamtejsze kopalnie odkrywkowe. Wielki eksporter węgla kamiennego stracił dużą część surowca. Za to także zapłacimy chcąc ogrzać mieszkanie czy korzystając z energii elektrycznej.

Dlatego tak ważne jest bezpieczeństwo energetyczne, do którego w ciągu ostatnich kilku lat usilnie dążymy. Przykładem na to mogą być odwierty w poszukiwaniu gazu łupkowego na Pomorzu czy plany budowy elektrowni atomowej niedaleko Wejherowa, ale i pozyskiwanie energii z odnawialnych źródeł tj. wiatraki czy kolektory słoneczne.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...