05.06.2023 13:30 7 PM/SM Wejherowo
Rozerwał łomem drzwi i wszedł do mieszkania, w którym kiedyś żył. Następnie został przyłapany jak wywozi metalową bramę, stół i lodówkę. Robił to z innym mężczyzną, który wcześniej próbował ukraść drogi sprzęt fotografowi z Warszawy.
W czwartek (1 czerwca) około godziny 22:30 dyżurny straży miejskiej w Wejherowie otrzymał zgłoszenie, że na jednej klatek schodowych, w budynku przy ulicy św. Jacka w Wejherowie leży bezdomny mężczyzna.
— Na miejscu okazało się, że znany funkcjonariuszom mieszkaniec Wejherowa - nie bezdomny, leży w mieszkaniu, w którym niegdyś mieszkał. Został z niego przeniesiony do innego lokalu na ulicy Przemysłowej. Do pomieszczenia dostał się po uprzednim rozerwaniu łomem drzwi, które były zamknięte i zabezpieczone przez administratora – informuje Zenon Hinca, komendant wejherowskiej straży miejskiej.
Następnego dnia, tuż po godzinie 12:00 funkcjonariusze straży miejskiej zauważyli tego samego sprawcę. Tym razem w towarzystwie swojego kolegi zdemontował i przygotował do wywiezienia - prawdopodobnie na złom, metalową bramę z jednej posesji przy ulicy Kościuszki, stół i lodówkę.
— Towarzyszący mu mężczyzna 19 maja 2023 roku został ujęty na ulicy Puckiej w Wejherowie, po tym jak zabrał reporterowi z Warszawy, obsługującemu otwarcie na pl. Jakuba Wejhera długodystansowego biegu Ultra Way, plecak w którym znajdował się drogocenny sprzęt fotograficzny i kamery warte 20 tys. złotych – dodaje komendant wejherowskiej straży miejskiej.
O demontażu i próbie kradzieży bramy oraz innych metalowych przedmiotów poinformowano właściciela obiektu, który swoje starty wycenił na ponad tysiąc złotych.
Teraz dochodzenie w tych sprawach prowadzi wejherowska policja.