Kierowca tira winny tragedii w Mostach. Franciszki Sz. usłyszał zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.
Pociąg dalekobieżny wykoleił się 28 kwietnia, po tym jak zderzył się z ciężarówką. Zgięły wówczas 2 osoby, a 25 zostało rannych. Wyniki prowadzonego śledztwa wskazują, że winę za wypadek podnosi kierowca tira. Nie zachował on ostrożności i wjechał wprost pod pędzący pociąg.
Cztery wagony pociągu TLK wypadły z torów. Zniszczeniu uległa też trakcja kolejowa. Słupska prokuratura postawiła Franciszki Sz. zarzut spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyzna przyznał się do winy. Jednak zaznaczył, że przejazd kolejowy nie było odpowiednio oznakowany.
