Kamila z Gdańska nie żyje. To jej ciało znaleźli wczoraj policjanci w lesie koło Żukowa. Tożsamość potwierdziła rodzina, która zidentyfikowała ciało. Wyniki sekcji zwłok będą znane w najbliższym czasie.
"Poszukiwania 23-letniej Kamili zakończyły się tragicznie. Gdańscy policjanci z Wydziału Kryminalnego w lesie w pobliżu Żukowa odnaleźli zwłoki zaginionej. Podejrzany o zabójstwo od kilku dni przebywa w areszcie śledczym. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności" – informuje Pomorska Policja.
Przypomnijmy, że Kamila najprawdopodobniej została porwana i zamordowana przez 28-letniego mężczyznę, z którym jechała 6 listopada w kierunku Kościerzyny. Mężczyzna usłyszał zarzuty i został aresztowany na trzy miesiące. 28-latek nie przyznaje się do winy.