W obiekcie usługowym włączył się monitoring pożarowy. Okazało się, że to nie fałszywym alarm. Zapalił się fotel oraz poduszki.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek (10 kwietnia).
— O godzinie 11:07 zaalarmowano nas do Rumi na ulice Grunwaldzką, gdzie w jednym z obiektów usługowych załączył się monitoring pożarowy. Do zdarzenia udał się zastęp GBA Mercedes. W trakcie dojazdu jednostki otrzymały informację, iż prawdopodobnie doszło do pożaru w jednym z pomieszczeń. Po dojeździe na miejsce zastano działające zastępy z JRG Rumia - poinformowali strażacy z OSP Reda.
Zgłoszenie potwierdzono, doszło do pożaru fotela oraz poduszek w jednym z pomieszczeń.
— Działania naszych strażaków objęły wsparcie ratowników z Rumi w przeszukaniu pomieszczeń oraz wyniesieniu nadpalonego wyposażenia. Ratownicy prowadzili działania zabezpieczeni w sprzęt ochrony układu oddechowego. W dalszej części działań obiekt został oddymiony - czytamy w relacji strażaków ochotników.
Fot. OSP Reda
Na miejscu działania prowadziły łącznie cztery zastępy jednostek ochrony przeciwpożarowej.