04.04.2023 14:00 6 PM
Policjanci zatrzymali 27-letniego kierowcę volkswagena oraz pasażerkę, którzy mieli przy sobie marihuanę. Mężczyzna jechał bez włączonych świateł, a podczas kontroli z samochodu wydobywał się intensywny zapach marihuany.
W minioną sobotę tuż po godz. 20:00 policjanci z Gdańska podczas pełnienia służby w rejonie dzielnicy Brzeźno zauważyli jadącego bez włączonych świateł volkswagena.
— Kierowca po tym, jak zauważył radiowóz, przyspieszył i następnie wjechał na osiedlowy parking. Policjanci ruszyli za nim i przystąpili do kontroli, a gdy kierowca otworzył drzwi, policjanci poczuli wydobywający się intensywny zapach marihuany. Funkcjonariusze podejrzewali, że kierowca prowadził samochód po użyciu środków odurzających i dlatego od 27-latka została pobrana krew do badań – informuje policja.
Podczas kontroli policjanci ujawnili przy mężczyźnie kilka porcji marihuany.
— Kolejne kilka porcji mundurowi zabezpieczyli, gdy sprawdzili, co znajduje się w odrzuconym przez 27-letnią pasażerkę passata słoiku. Osoby zostały zatrzymane i usłyszały zarzuty posiadania środków odurzających – wyjaśniają mundurowi.
Niewykluczone, że lista zarzutów kierowcy wydłuży się, gdy zostanie opracowany wynik badania krwi.
Za posiadanie narkotyków grozi kara 3 lat więzienia. Za kierowanie po narkotykach grozi kara 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.