Pies pogryzł kobietę. ‘Jego opiekun czuje się niewinny’

Pies bez smyczy i kagańca pogryzł kobietę – poinformowała wejherowska straż miejska. Okazało się też, że czworonóg nie był zaszczepiony przeciwko wściekliźnie i poszkodowanej może grozić seria bolesnych zastrzyków.

— Pies, nad którym właściciel i opiekun nie zachował zwykłych środków ostrożności, pokąsał kobietę. Pies nie był na smyczy i bez kagańca. Poszkodowana ten fakt zgłosiła straży miejskiej – poinformowała wejherowska straż miejska.

Przybyły na miejsce zdarzenia patrol zastał poszkodowaną oraz właściciela pasa ze swoim czworonogiem.

— Kobieta miała widoczne rany od pogryzień na lewej nodze. Opiekun zwierzęcia zdarzeniem  zbytnio się nie przejmował. Okazało się też, że pies nie jest szczepiony przeciwko wściekliźnie i poszkodowanej może grozić seria bolesnych zastrzyków – podaje komendant wejherowskiej straży miejskiej Zenon Hinca.

Za popełnione wykroczenie, 55-letniemu mieszkańcowi Wejherowa opiekunowi i właścicielowi psa, strażnicy miejscy zaproponowali mandat karny w kwocie 500 złotych.

— Ten jednak odmówił jego przyjęcia. Uważa, że nic się nie stało. Innego zdania jest straż miejska. Teraz po przeprowadzonych czynnościach wyjaśniających sprawa trafi do Sądu Rejonowego w Wejherowie – dodaje komendant.

Ponadto zgodnie z uchwałą rady miasta Wejherowa, właściciel ma obowiązek zgłosić posiadanie psa w urzędzie miejskim  i opłacać za niego podatek w kwocie 75 złotych bez wezwania, do 31 marca każdego roku, na konto urzędu miejskiego w Wejherowie.

— Z tego obowiązku właściciel psa również się nie wywiązał. W tej sprawie zostanie wszczęte postępowanie administracyjne przez urząd miasta - wyjaśnia Zenon Hinca.