Mobilne Płuca sprawdzają powietrze przy SP9 Rumia

Fot. Pomorski Alarm Ekologiczny

Przez najbliższe trzy tygodnie Mobilne Płuca, które mierzą poziom pyłów zawieszonych w powietrzu, stanęły przy Szkole Podstawowej nr 9 w Rumi. Instalacja ma uświadamiać dzieci i dorosłych, jaki jest stan powietrza.

W 2021 roku instalacja obrazująca zanieczyszczenie powietrza, czyli Mobilne Płuca, wyruszyła w trasę po powiecie wejherowskim. Jakość powietrza sprawdzano m.in. w Rumi, Redzie, Wejherowie, Luzinie czy Bolszewie.

Zobacz także: Mobilne płuca pokazały czym oddychamy. Najgorsze wyniki w Luzinie

W tym sezonie grzewczym instalacja gościła przy wejherowskiej Samochodówce i Szkole Społecznej w Wejherowie oraz w Gościcinie i Ostrowie.

W środę (1 lutego) Mobilne Płuca stanęły przy Szkole Podstawowej nr 9 w Rumi.

— Poziom świadomości szkodliwości dla zdrowia zanieczyszczonego powietrza, które powstaje głównie w wyniku złego spalania węgla w starych kotłach (nazywanych powszechnie kopciuchami) jest wciąż niewielki. Należy stale powtarzać głos lekarzy specjalistów – smog (pył zawieszony ze szkodliwymi i reaktywnymi substancjami) jest bardzo szkodliwy dla zdrowia – mówi Arkadiusz Szczygieł, prezes Pomorskiego Alarmu Ekologicznego.

Jak informuje stowarzyszenie, według danych Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków w Polsce jest ponad 3,1 mln kotłów 3 klasy lub gorszych, które są główną przyczyną zanieczyszczeń powietrza.

— W województwie pomorskim takich kotłów jest ok. 180 tys. W samej Rumi ok. 6,4 tys., w Redzie ok. 3,4 tys., a w Wejherowie ok. 4,1 tys. Według pomorskiej uchwały antysmogowej kotły poniżej 3 klasy (w całym województwie jest ich ok. 135 tys., w Rumi - ok. 5,5 tys., w mieście Wejherowie - ok. 3,7 tys.) do 1 września 2024 r. powinny być wymienione na mniej szkodliwe dla zdrowia źródło ciepła. Mówiąc wprost będą one niedozwolone w użytkowaniu. Jest więc nadzieja, że w sezonie zimowym 2024/2025 będzie można bezpiecznie uprawiać spacery o każdej porze dnia i nocy – dodaje Szczygieł.