17-latka ukradła bluzkę wartą 1000 zł

Policjanci zatrzymali 17-latkę podejrzewaną o kradzież ze sklepu bluzki wartej blisko 1000 złotych. Przy zatrzymanej mieszkance Gdyni znaleziono też schowane w bieliźnie zawiniątka z substancją i przekazano je biegłemu do badań.

Kilka dni temu policjanci z Sopotu zostali powiadomieni o kradzieży sklepowej. Z informacji przekazanych przez zgłaszającą wynikało, że do sklepu weszła młoda kobieta i wykorzystując nieuwagę pracownika ukradła bluzkę z krótkim rękawem. Jej wartość wyceniono na blisko 1000 złotych.

— Sprawą od początku zajęli się kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie, którzy przeanalizowali zapisy kamer monitoringu i w wyniku działań operacyjnych ustalili, kto stoi za tą kradzieżą. Okazało się też, że za poszukiwaną przez policjantów 17-latką Sąd Rejonowy w Gdyni wystawił nakaz doprowadzenia do młodzieżowego ośrodka wychowawczego - podaje policja.

W środę (18 stycznia), pracujący nad sprawą kryminalni zatrzymali w centrum Sopotu poszukiwaną 17-letnią mieszkankę Gdyni i doprowadzili ją do komendy miejskiej.

— W rozmowie od razu przyznała się policjantom do kradzieży. Dodatkowo podczas przeszukania zatrzymanej gdynianki policjantka znalazła schowane w jej bieliźnie zawiniątka z substancją i je zabezpieczyła. Znaleziony towar trafił do dalszych badań, a 17-latka została osadzona w policyjnym areszcie. Dziś na podstawie zebranych dowodów mieszkanka Gdyni usłyszy zarzut kradzieży. Jeżeli wynik badania zabezpieczonej substancji potwierdzi obecność zakazanych substancji, usłyszy ona zarzut za kolejne przestępstwo i poniesie odpowiedzialność przed sądem - informuje policja.

Ponadto zgodnie z nakazem doprowadzenia 17-latka wkrótce trafi do młodzieżowego ośrodka wychowawczego. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Przestępstwo posiadania substancji psychotropowych zagrożone jest karą do 3 lat więzienia.