05.01.2023 13:30 142 WH/TTM

'PO chciała, aby Polacy pracowali aż do śmierci.' Konferencja polityków PiS w Wejherowie

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

„Platforma Obywatelska chciała, aby Polacy pracowali aż do śmierci za głodowe emerytury. Na to, my jako Prawo i Sprawiedliwość, nie możemy się zgodzić” – mówił Jacek Szaran podczas czwartkowej (5 stycznia) konferencji w siedzibie partii. Celem było przypomnienie o zmianach, które na przestrzeni ostatnich lat działy się w systemie emerytalnym i nie tylko.

W czwartek (5 stycznia) w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości w Wejherowie politycy partii zwołali konferencję.

Mija 10 lat od tego, kiedy Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe wprowadziło antypracowniczą, antyludzką reformę wymiaru naszego systemu emerytalnego. Podwyższyli wiek emerytalny dla Polaków do 67 lat. Pamiętamy, kiedy Donald Tusk na konferencjach prasowych przekonywał Polaków do tego, że jest to konieczna reforma, która umożliwi w przyszłości wyższe emerytury, co było kompletnym kłamstwem. Dopiero Prawo i Sprawiedliwości w 2015 roku w swojej kampanii wyborczej zostanie obniżony do poprzedniego poziomu – mówił podczas spotkania Jacek Szaran, sekretarz okręgu słupskiego PiS. - Platforma Obywatelska chciała, aby Polacy pracowali aż do śmierci za głodowe emerytury. Na to, my jako Prawo i Sprawiedliwość, nie możemy się zgodzić.

Członkowie PiS-u przedstawili statystyki. Według nich, gdyby nie zmiany, które wprowadzili, w powiecie wejherowskim 10 873 osób musiałoby pracować dłużej.

Stawiamy cały czas na system prosocjalny, działamy dla człowieka, dla obywateli – dodaje Marcin Drewa, społeczny doradca prezydenta RP, wejherowski radny.

Ponadto poruszono kwestię wynagrodzeń.

Kiedy Platforma Obywatelska oddawała władzę w 2015 roku, minimalna płaca wynosiła 1750 złotych. Było to skandalicznie nisko. Ludzie pracowali na umowach śmieciowych, za głodowe stawki. W tej chwili minimalna płaca wynosi 3480 złotych, a zostanie podwyższona w tym roku do 3600 złotych – wymienia Michał Kowalski, radny powiatu puckiego.

Dlaczego po dekadzie politycy PiS-u wracają do tematu reformy sytemu emerytalnego za rządów PO?

Musimy Polakom przypominać o tym, bo wiemy doskonale, ze Donald Tusk często mija się z prawdą, często mówi nieprawdę. Jesteśmy po to, aby Polacy o tym doskonale wiedzieli i zostali o tym poinformowani – wyjaśnia Szaran.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.