03.01.2023 09:02 39 WH/SM Wejherowo
Jeden z mieszkańców Wejherowa zgłosił strażnikom miejskim, że doszło do kradzieży jego siatki, którą na chwilę zostawił na deptaku. Okazało się, że inny mężczyzna zabrał zakupy i wypił jedno z piw, które tam się znajdowało. Całe zdarzenie uchwyciły kamery monitoringu.
W Nowy Rok po południu straż miejska w Wejherowie otrzymała zgłoszenie o kradzieży siatki, w której znajdowały się m.in. cztery piwa.
— Zgłaszający tylko na chwilę siatkę zostawił przy klombie na wejherowskim deptaku i wszedł do baru, żeby kupić sobie jedzenie. Gdy po dokonanych zakupach z baru wyszedł, siatki już nie było. Strażnicy postanowili amatora darmowego piwa ustalić – mówi komendant straży miejskiej Zenon Hinca.
Strażnicy przejrzeli miejski monitoring i zauważyli, że na ławce przy ul. Wałowej pewien mężczyzna sączy piwo, a tuż przy nim jest poszukiwana siatka. Mundurowi udali się na miejsce.
— Mężczyzna myślał ,że jest szczęśliwym znalazcą porzuconej torby, ale tak nie było. Właściciel odzyskał wraz z torbą trzy piwa, a sprawca za spożywanie alkoholu miejscu publicznym, ukarany został mandatem karnym – dodaje Hinca.