27.12.2022 13:16 19 PM
„Gość na stacji benzynowej zatankował ropę do benzyniaka, a następnie ją spuścił do kratki burzowej. Leciało to do rzeki Redy” – taką informację otrzymaliśmy od naszego Czytelnika. Okazuje się, że w sprawie zanieczyszczonej rzeki interweniowali strażacy. Zawiadomiono także policję.
Czytelnik poinformował nas o sytuacji do jakiej doszło w poniedziałek (26 grudnia) na jednej ze stacji benzynowych w Redzie. Mężczyzna miał zatankować olej napędowy, a następnie spuścić to co wlał do przydrożnej studzienki. Świadek całego zdarzenia opublikował w internecie film, na którym opisuje całą sytuację i pokazuje zanieczyszczenie rzeki Redy.
— Byłem na stacji, ktoś źle zatankował, do benzyniaka wlał diesla, a potem to wypompował i to wleciało do rzeki – mówi autor nagrania.
W sprawie interweniowali strażacy.
— Dostaliśmy zgłoszenie o substancji ropopochodnej na rzece Reda. Po przybyciu na miejsce strażacy przystąpili do neutralizacji zanieczyszczenia - mówi st. kpt. Mirosław Kuraś, oficer prasowy KP PSP w Wejherowie.
Strażacy otrzymali także drugie zgłoszenie o zanieczyszczeniu rzeki w okolicach redzkiego parku. Tam także podjęli działania. O sprawie poinformowana została także policja.
— Policjanci z Redy zajmują się tą sprawą - informuje mł. asp. Karolina Pruchniak z wejherowskiej komendy.
Przypominamy, że czekamy na Państwa sygnały i informacje. Można kontaktować się z nami za pośrednictwem strony facebookowej i mailowo: [email protected]. Dyżurujemy także pod numerem telefonu 729 715 670.