We wtorek (6 grudnia) na wejherowskim rynku pojawiły się elfy i św. Mikołaj, który spotkał się z dziećmi. Za nami otwarcie Jarmarku Bożonarodzeniowego.
Plac Jakuba Wejhera przyozdobiono w świąteczne lampki i dekoracje. Na mieszkańców czekają stoiska z regionalnymi produktami, lodowisko czy karuzela. Patron miasta doczekał się czapki Św. Mikołaja.
Zobacz także:Jarmark Bożonarodzeniowy powraca na wejherowski rynek
W Mikołajki rozpoczął się Jarmark Bożonarodzeniowy, który potrwa do 23 grudnia.
— To już tradycja. Czas oczekiwania na Boże Narodzenie jest najbardziej magiczny, który działa nie tylko na dzieci, ale też dorosłych – mówi Jolanta Różyńska, dyrektor Wejherowskiego Centrum Kultury. - Codziennie mieszkańcy i goście będą mogli czynić zakupy, szukać specjałów i smakołyków.
Przygotowano 20 stoisk, gdzie znajdziemy świąteczne dekoracje czy przysmaki - ręcznie wykonane ozdoby, stroiki, biżuterię, pierniki czy bombonierki.
— W Wejherowie na rynku zawsze było świątecznie. Jeśli mówimy o świętach, to powinien być jarmark, karuzela, lodowisko, bo to wszystko tworzy wspaniały klimat czasu przygotowania na świętach - wyjaśnia prezydent miasta Krzysztof Hildebrandt.
W weekendy w godzinach 15:00-17:00 na scenie jarmarku wystąpią lokalni muzycy czy chóry.