03.11.2011 15:43 0

W Wejherowie wrze. Dymisji nie będzie!

Trzy konferencje, jeden temat – słowa Bogdana Tokłowicza o sukcesach Gryfa w Pucharze Polski. Choć wielu chciało dymisji, wiceprezydent zostanie na stanowisku.

Dziś o godzinie 12:00 na płycie boiska Gryfa Orlex Wejherowo odbyła się konferencja prasowa zorganizowana przez wejherowską Platformę Obywatelską. Jacek Gafka, radny miasta i Wiceprzewodniczący PO w Wejherowie przedstawił oświadczenie zarządu PO w sprawie publicznej wypowiedzi, odpowiedzialnego za sport, wiceprezydenta Wejherowa Bogdana Tokłowicza. Stwierdzono w nim, iż w wywiadzie radiowym zastępca prezydenta dyskredytuje sukces piłkarzy Gryfa, szkodzi imieniu miasta i jednocześnie obraża mieszkańców Wejherowa. Głównymi postulatami Platformy były wezwanie do publicznych przeprosin oraz apel o honorowe poddanie się do dymisji.

Tuż po konferencji PO odbyło się spotkanie zorganizowane przez zarząd klubu WKS Gryf Orlex Wejherowo i Stowarzyszenie Żółto-Czarni, na którym wyrażono zbulwersowanie wobec wypowiedzi Bogdana Tokłowicza. Rafał Szlas, prezes klubu przypomniał o wieloletnich trudnościach w kontaktach z miastem, czego potwierdzeniem są właśnie ostatnie słowa wiceprezydenta. Ubolewał również nad bardzo niskim dotacjami dla klubu. Natomiast Stowarzyszenie Żółto-Czarni przyznało, że czuje się oszukane przez władze miasta, które we wcześniejszych rozmowach obiecało zwiększenie dofinansowania.

Ostatnim miejscem spotkania dziennikarzy był wejherowski ratusz. Konferencja rozpoczęła się o 13.30. Podczas niej zaprezentowano stanowisko władz miasta wobec zaistniałej sytuacji. Prezydent Wejherowa, Krzysztof Hildebrandt podkreślił, że cieszą się z dokonań miejscowego klubu, a niefortunna wypowiedź była wyrwana z kontekstu i sprawnie zmanipulowana przez dziennikarkę. Ponadto Prezydent Wejherowa podjął decyzję o wycofaniu pozwu sądowego w sprawie stadionu oraz oświadczył, że dymisji Bogdana Tokłowicza nie będzie. Wiceprezydent nie był obecny na konferencji. Aktualnie przebywa w szpitalu.

Na 15.00 została zaplanowana uroczystość uhonorowania wejherowskiego Gryfa za ostatnie osiągnięcia. Drużyna ma zostać wyróżniona Medalem Róży oraz finansową nagrodą. Zarząd klubu poinformował jednak, że na ceremonii się nie pojawi. Zdaniem prezesa Gryfa spotkanie w tej sytuacji byłoby uznane jako publiczne robienie dobrej miny do złej gry.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...