25.08.2022 14:00 16 AB/TTM
Wejherowska straż miejska informuje o kolejnych śmieciach, tym razem pozostawionych na przystanku MZK przy ulicy Tartacznej w Wejherowie. "Śmieci , które powinny być segregowane i trafiać do kontenerów i na zorganizowane wysypiska śmieci, trafiają do lasów i w miejsca publiczne" - informuje Zenon Hinca, komendant wejherowskiej straży miejskiej.
— Ostatnio worki ze śmieciami i odpady budowlane, prawdopodobnie z gminy Wejherowo, tak bynajmniej wynika z ich wewnętrznej zawartości, nie trafiły tam gdzie ich miejsce, a na przystanek MZK przy ulicy Tartacznej w Wejherowie - relacjonuje Zenon Hinca.
W sprawie pozostawionych śmieci prowadzone są czynności wyjaśniające, w celu ukarania czynu. Jak informuje straż miejska, w niektórych porzuconych odpadach znajdują się faktury i inne dokumenty zawierające często dane wrażliwe. Po tych danych straż często ustala właściciela pozostawionych śmieci.
— Nie zawsze on sam je podrzuca podatnikom innej gminy, ale zleca ich wywózkę firmom remontującym mieszkanie czy dom. Ci nie mają zawartych umów, kasują za odbiór śmieci właściciela, a potem po najmniejszej linii oporu śmieci podrzucają do lasów lub w inne miejsca. A tak nie powinno być. Jak wynika m.in. z regulaminu utrzymania czystości porządku w gminie Wejherowo, odpady budowlano-rozbiórkowe należy gromadzić w specjalnych kontenerach lub workach, uniemożliwiających pylenie - dodaje Hinca.
Czytaj również: Śmieją się z Janusza na plaży, a sami nie świecą przykładem