14.08.2022 18:05 2 WH/ZUS
Od 25 sierpnia rusza wypłata czternastych emerytur. ZUS informuje, że pojawiają się oszuści, którzy w zamian za pomoc w otrzymaniu „czternastki” próbują wyłudzić pieniądze czy dane osobowe. "Świadczenie przysługuje z urzędu i nie trzeba składać żadnego wniosku".
— „Czternasta emerytura” to kolejne, po „trzynastce”, dodatkowe świadczenie roczne skierowane do emerytów, rencistów i osób, które na 24 sierpnia tego roku miały ustalone prawo do jednego ze świadczeń długoterminowych. Szacuje się, że w tym roku dodatkowe pieniądze trafią do kieszeni przeszło 9 mln osób, z czego ponad 8 mln to beneficjenci ZUS - mówi Krzysztof Cieszyński, rzecznik regionalny ZUS.
Świadczenie wynosi „na rękę” 1217,98 zł, a w pełnej wysokości otrzymają je Ci, których emerytura lub renta nie przekracza 2900 zł brutto. W przypadku świadczenia między 2900 zł a 4188,44 zł „czternastka” będzie zmniejszona zgodnie z zasadą "złotówka za złotówkę". Co ważne, aby otrzymać pieniądze nie trzeba składać żadnych wniosków. Mimo to na świadczenia czyhają złodzieje.
— Niestety docierają niepokojące sygnały, że pojawili się oszuści „na czternastkę”. Ich schemat działania polega na odwiedzaniu seniorów w domu i oferowaniu pomocy w wypełnieniu wniosku o świadczenie w zamian za pieniądze. W ten sposób wyłudzają dane osobowe, które mogą posłużyć np. do zaciągnięcia kredytu. Wpuszczając oszustów do domu narażamy się także na kradzież. Podczas gdy jeden z oszustów „pomaga” wypełnić wniosek czy prowadzi badanie, drugi okrada mieszkanie. Należy pamiętać, że pracownicy ZUS nie odwiedzają klientów w domach. Wyjątkiem jest kontrola wykorzystywania zwolnienia lekarskiego, jednak w tym przypadku kontrolerzy powinni posiadać specjalną legitymację. Nigdy także podczas takiej wizyty nie pobierają żadnych pieniędzy. O każdej próbie oszustwa należy niezwłocznie powiadomić policję - dodaje Cieszyński.