Za nami otwarcie oddziału chorób wewnętrznych w Szpitalu Puckim. Oddział przeszedł gruntowny remont. Przygotowano 24 łózka dla pacjentów, każda sala ma klimatyzację. „Panie starosto, zadanie wykonane. Za chwilę oddział przyjmie swoich pierwszych pacjentów” - mówi Oksana Rabij-Zabłotna, prezes szpitala.
Pod koniec maja oddano oddział pediatrii w puckim szpitalu. Teraz przyszła pora na kolejny oddział.
Zobacz także: Oddział pediatrii w Pucku wznawia swoją działalność
W czwartek (14 lipca) odbyło się oficjalnie otwarcie oddziału chorób wewnętrznych. Wśród gości pojawili się m.in. włodarze miejscowości powiatu puckiego.
— Ten oddział zawsze jest pełny, więc tutaj zawsze przebywają pacjenci. Chcemy zapewnić jak najlepsze warunki powrotu do zdrowia i pracy personelu – mówi Jarosław Białk w rozmowie z TTM. - Było też kilku niedowiarków. Ten szpital chcemy modernizować i rozwijać. To jest kolejny element realizacji planu i celu, którego sobie postawiliśmy. Nie ukrywam celu ambitnego.
Gruntowny remont kosztował ponad 3,5 mln złotych i finansowany był ze środków powiatu, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i marszałka województwa pomorskiego.
Przygotowano 24 łóżek dla pacjentów. We wszystkich salach są sanitariaty i zamontowana klimatyzacja. Pojawiła się także sala monitorowana oraz sala ze śluzą, która może przyjmować pacjentów z chorobami zakaźnymi.
— Kolejny etap inwestycji zakończony z sukcesem. Robi wrażenie, widzimy jaka jest reakcja gości. Wiemy, że to jest poziom, który chcemy utrzymać w szpitalu. Jest bardzo wysoko podniesiona poprzeczka, sami ją sobie podnieśliśmy. Każde kolejne miejsce musi tak wyglądać i robić efekt wow. Komfort hospitalizacji podniósł się znacząco – zwraca uwagę prezes szpitala Oksana Rabij-Zabłotna. - Panie starosto, zadanie wykonane. Oddział chorób wewnętrznych za chwilę przyjmie swoich pierwszych pacjentów.
Zobacz także: Remont dachu w Szpitalu Puckim. Na strychu mają powstać sale konferencyjne
Obecnie trwają prace przy elewacji. Po wakacjach budowlańcy powrócą na parter. Potem przyjdzie czas na remont w budynku dawnego klasztoru, gdzie na początku zostanie zmodernizowany dach.