27.06.2022 14:30 0 WH/zrzutka.pl
Podczas pogrzebu Przemysława Regulskiego zebrano blisko 10 tys. złotych dla WOPR-u. Kwesta stała się początkiem zbiórki na pilnie potrzebny sprzęt w postaci quada. „Każda praca Przemka wiązała się z pomaganiem ludziom”.
Pod koniec marca nagle zmarł ratownik wodny Przemysła Regulski. Odszedł w wieku 35 lat.
Zobacz także: Nie żyje ratownik Przemysław z Władysławowa
— Przemysław był znakomitym ratownikiem wodnym i medycznym, pielęgniarzem i instruktorem. Przemek latami godził pracę na plaży z pracą w szpitalu. Wychował kilka pokoleń ratowników WOPR, jednocześnie sam nieustannie aktualizował swoją wiedzę, pozostając dla wielu autorytetem w dziedzinie ratownictwa. Bez Przemka WOPR i plaża we Władysławowie już nigdy nie będą takie same. Każda jego praca wiązała się z pomaganiem ludziom – czytamy w opisie zbiórki.
Na ostatnią drogę ratownika zamiast kwiatów i zniczy, rodzina poprosiła o wsparcie dla Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego. Do puszki udało się zebrać prawie 10 tys. złotych. Suma przerosła oczekiwania wszystkich.
— Zebrana suma jest świetnym początkiem większej zbiórki na pilnie potrzebny sprzęt. Skoro udało się zgromadzić już tak wielką kwotę, wierzymy, że uda się zebrać także brakujące środki – 40 tys. złotych na zakup quada dla WOPR województwa pomorskiego. Ratownicy we Władysławowie podczas sezonu letniego codziennie mierzą się z licznymi akcjami ratującymi zdrowie i życie plażowiczów. Każdego dnia pojawiają się: złamania, zwichnięcia, otarcia, omdlenia, ale również poważne akcje ratunkowe w wodzie. Władysławowo to wszak jedna z głównych miejscowości turystycznych w Polsce. Ratownicy nie posiadają jednak niezbędnego sprzętu, by jak najszybciej pokonać dalekie odległości. Stąd pomysł i prośba, by pomóc zebrać dodatkowe pieniądze na zakup quada – informują organizatorzy zbiórki.
Dotychczas udało się zebrać blisko 14 tys. złotych. Zbiórka ma potrwać do końca czerwca.