08.06.2022 08:01 0 WH/KMP Sopot
44-latka wtargnęła do obiektu wraz ze znajomym. Okazało się, że ukradli stamtąd dwa telewizory o wartości ok. 700 złotych. Grozi im do 10 lat więzienia.
W ubiegłym tygodniu policjanci z Sopotu dostali zgłoszenie, z którego wynikało, że na jednej z posesji pracownik ochrony zauważył w budynku śpiące osoby.
— W pokoju na piętrze nieużywanego obiektu mundurowi zauważyli śpiących na łóżkach 44-letnią kobietę i jej 30-letniego znajomego. W rozmowie z policjantami kobieta przyznała się, że posiada klucz do jednych z drzwi balkonowych, bo wcześniej sprzątała ten obiekt i oddała go policjantowi – relacjonują sopoccy policjanci.
Kobieta i mężczyzna trafili do policyjnej celi. W przeszłości byli notowani m.in. za przestępstwo przeciwko mieniu.
— Pracujący dalej nad sprawą policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego ustalili, że 44-letnia sopocianka wspólnie z 30-latkiem wcześniej włamali się też do tego samego budynku, skąd ukradli dwa telewizory o łącznej wartości ok. 700 złotych. Jeden ze skradzionych łupów funkcjonariusze już odzyskali – czytamy w komunikacie.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty wspólnej kradzieży z włamaniem oraz naruszenia miru domowego. Sprawcy przyznali się do tych przestępstw i chcą dobrowolnie poddać się karze. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Naruszenie miru domowego to przestępstwo zagrożone grzywną, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.