Za nami obrączkowanie najmłodszych mieszkańców gniazda sokołów na Koksiku w Redzie. Dzięki temu poznaliśmy płeć – to samiec i samica. Pisklęta otrzymały imiona Dôka i Szëmich.
Pod koniec kwietnia w redzkim gnieździe pojawiło się potomstwo Kaszuba i Koksinki – dwa małe sokoły.
Czytaj także:Pisklęta w gnieździe Koksinki i Kaszuba
Z tej okazji zorganizowaliśmy plebiscyt na imiona dla piskląt. Głosami naszych Czytelników zwyciężyły propozycje Dôka i Szëmich.
We wtorek (10 maja) na redzkim kominie wiele się działo - zostały zaobrączkowane dwa małe pisklęta sokołów. Dzięki temu zabiegowi będzie można w prosty sposób zidentyfikować ptaki. Poznaliśmy również płeć maluchów – to samiec i samica.
— Ten komin jest wyjątkowo nisko, bo gniazdo umiejscowione jest na około 40-50 metrów. Zazwyczaj wchodzimy po 100-120 metrów na drabinie. Na miejscu zaobrączkowaliśmy sokoły. Ma to na celu monitoring. Dzięki obrączkowaniu wiemy, gdzie się znajdują i skąd do nas przybywają – mówi Sławomir Sielicki ze Stowarzyszenia na rzecz dzikich zwierząt „Sokół”. - *To gatunek, który kiedyś wyginął w Polsce i dzięki reprodukcji powrócił. W tej chwili mamy blisko setkę gniazd i sokołów. Wiemy, jak populacja się rozwija.**
Fot. Screen N24
Fot. Screen N24
Fot. Daniel Zaputowicz/TTM
Fot. Daniel Zaputowicz/TTM
Fot. Daniel Zaputowicz/TTM
Fot. Daniel Zaputowicz/TTM
Rodzinę redzkich sokołów można oglądać non stop za pośrednictwem naszych kamer. Pierwszy widok pokazuje wnętrze gniazda. Kolejny widok z kamery przedstawia gniazdo sokoła widziane od strony platformy.
