06.05.2022 08:18 7 WH/KPP w Wejherowie
Oszust podszywał się za policjanta i powiedział 83-latce, że jej wnuk potrącił kobietę w ciąży i trzeba wpłacić pieniądze na poręczenie majątkowe. Starsza kobieta straciła 25 tys. złotych. Wejherowska policja ostrzega i radzi, co zrobić, aby nie zostać oszukanym.
W środę(4 maja) doszło do kolejnej kradzieży starszej osoby metodą na policjanta.
— Najpierw otrzymała telefon, z którego miało wynikać, że rozmawia z funkcjonariuszem, który poinformował ją że jej wnuk miał wypadek, potrącił kobietę w ciąży i trzeba wpłacić pieniądze na poręczenie majątkowe – opisuje asp.sztab. Anetta Potrykus z wejherowskiej komendy. - W tym czasie przestępca nakłonił 83-latkę do przekazania mu pieniędzy w wysokości 25 tys. zł. Niestety, pieniądze zostały spakowane do reklamówki i przekazane oszustowi.
Kobieta straciła oszczędności swojego życia. Policjanci pracują nad sprawą. Mundurowi radzą, aby weryfikować telefony z prośbą o pieniądze od takich osób jak policjant, prokurator czy członek rodziny.
— W momencie, gdy mamy podejrzenia, że dzwoni oszust, powinniśmy zakończyć taką rozmowę telefoniczną. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń prosimy o kontakt z policją pod nr 112. Warto również skontaktować się z najbliższą rodziną i sprawdzić informację, którą nam przekazano, a o próbie oszustwa zawiadomić policję – mówi Potrykus.
Co robić, aby nie stać się ofiarą oszustwa?
— Oszustów nie zadowalają już kwoty pieniędzy posiadane w domu. Stosując techniki psychomanipulacyjne doprowadzają do sytuacji, że ofiary wypłacają z kont bankowych posiadane oszczędności, zaciągają kredyty, zrywają lokaty, lub przekazują środki pieniężne na wskazane przez przestępców konta bankowe.
— Funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. NIGDY też nie proszą o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.
— W momencie, kiedy ktoś przez telefon będzie mówił, że jest policjantem lub prokuratorem oraz będzie opowiadał o prowadzonej sprawie i potrzebie przekazania pieniędzy – zakończmy rozmowę telefoniczną. Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować, powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich.
— Nie informujmy nikogo o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub przechowujemy na koncie. Nie przekazujmy też informacji o posiadanych w domu kosztownościach.
— Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
— Zwracamy się z apelem, również do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą ich oszukać. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z podobną informacją. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.