05.05.2022 14:12 19 AB/TTM
W leśnictwie Orle zasadzono młode drzewka, które za kilkadziesiąt lat mają urozmaicić i uzupełnić las. Do akcji włączyli się samorządowcy, służba więzienna, a także dzieci.
Akcja sadzenia młodych drzewek odbywa się co roku, jednak ze względu na pandemię, wróciła do Orla po przerwie.
— Las trzeba co jakiś czas odnawiać, dlatego jesteśmy tutaj, aby sadzić las dla kolejnych pokoleń. Wiadomo, że drzewa umierają i nie są wieczne. Gospodarkę leśną trzeba odnawiać. Drzewka potrzebują przestrzeni, żeby wyrosnąć na piękne i okazałe drzewa - mówi dla Twojej Telewizji Morskiej Gabriela Lisius, starosta wejherowski.
Razem z dorosłymi, w akcji sadzenia brały udział dzieci ze szkoły podstawowej z Pucka. Nowo zasadzone drzewka są ważne również dla mieszkańców Orla.
— Wspólnie z dzieciakami z podstawówki z Pucka i przy pomocy służb mundurowych sadzimy dzisiaj drzewa. Jest to miejscowość w której mieszkam, lasy po których biegam na co dzień, dlatego się cieszę, że mogę zostawić coś dla potomnych - mówi Przemysław Kiedrowski, wójt gminy Wejherowo.
— Las jest wielopokoleniowy, i każde pokolenie ma swój czas i miejsce. Żeby schronić się pod cieniem takiego drzewa potrzeba 15-20 lat - mówi Jacek Szulc, Nadleśniczy Nadleśnictwa Wejherowo.