02.05.2022 15:04 15 WH/TTM
W Redzie Święto Pracy upłynęło pod szyldem pchlego targu. Po raz kolejny stragany pojawiły się w miejskim parku. Pojawiło się 150 wystawców.
W niedzielę (1 maja) do 17:00 w parku trwał pchli targ. To kolejna edycja imprezy, która cieszy się dużą popularnością nie tylko wśród mieszkańców Redy.
— Cieszymy się, że mimo iż rano te znaki na niebie były niepokojące, to się rozpogodziło. Jest piękna pogoda, bardzo dużo osób – mówi Tomasz Wiśniewski, dyrektor Fabryki Kultury w Redzie.
150 wystawców sprzedawało swoje niepotrzebne „skarby”. Przedmioty były różne – od odzieży po rękodzieło.
— Wystawiają praktycznie wszystko, czyli te rzeczy, których już nie używają – zwykła galanteria melizmaty, handmade- wiklinę, dziergane na drutach rzeczy, magiczne pudełeczka. Tu jest wszystko – wymienia Wiśniewski.
— To chęć spotkania się z ludźmi w ten piękny majowy dzień. Proponujemy dużo pozytywnej energii i wszystko to, co jest nam niepotrzebne w szafach – buty, ciuchy, książki, których już nie czytamy i płetwy – mówi pani Monika, wystawca z Gdyni.
— Jestem królową jarmarku! Piękne barometry, młynki i jedno jajeczko porcelanowe. Wszystko sprzedałam, cały stolik. Oby te jarmarki się odbywały – przyjemne i towarzyskie spotkania – dodaje Grażyna z Redy.
Kolejny pchli targ ma odbyć się w czerwcu. Dokładny termin poda wkrótce Fabryka Kultury.