25.04.2022 16:00 17 AB/TTM

Znaleźli kanapy, lodówki i telewizory w rzece Reda

Fot.TTM

W sobotę (25 kwietnia) odbyła się akcja sprzątania rzeki Reda i okolic. Z granicy Wejherowa z Redą wypłynęły kajaki, które zbierały zanieczyszczenia. 'Znajdujemy przede wszystkim butelki, worki foliowe, styropiany, zabawki, buty, klapki, opony, felgi' - mówi Sławomir Damrat, kajakarz.

Fot.TTM Fot.TTM Fot.TTM Fot.TTM Fot.TTM Fot.TTM Fot.TTM Fot.TTM Fot.TTM

Akcja wróciła do Redy po przerwie związanej z pandemią. Jak twierdzą kajakarze, cykliczne sprzątanie jest ważne, ponieważ efekt jest widoczny przez dwa, trzy miesiące, po czym rzeka znowu jest zanieczyszczona.

Najtrudniejsze są duże gabaryty jak lodówki czy telewizory. Mamy też kanapy w wodzie z błotem i piaskiem, praktycznie nie do wyciągnięcia. Rama okienna leży niedaleko, panele prysznicowe. Wszystko co się da wrzucić do wody, to tutaj znajdziemy - mówi Sławomir Damrat, kajakarz. - Zaczęliśmy od granicy Wejherowa z Redą, na moście przy ulicy Orzeszkowej. Tam wystartowało 4 kajakarzy. Każdy sam w kajaku, jest wygodnie i jest gdzie śmieci pakować. Z reguły takie sprzątanie trwa około 4 godzin.

Do akcji włączyli się też mieszkańcy, którzy sprzątali brzegi.

My w różnych miejscach czyściliśmy brzegi. Pojawiają się takie gwiazdki jak kaseta magnetofonowa, której pewnie część z młodszych mieszkańców naszego kraju już nie pamięta. Jest lepszy stan brzegów i na rzece, poprawia się sytuacja i miejmy nadzieję, że tak będzie nadal - mówi Krzysztof Krzemiński Burmistrz Redy.

Akcja wraca po przerwie spowodowanej pandemią. Wcześniej w Parku Miejskim w Redzie organizowany był piknik z grochówką i zabawami plenerowymi.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...