Hałasował, zaczepiał innych pasażerów i zapalił papierosa. Mężczyzna był pijany i opuścił samolot w asyście funkcjonariuszy. Inny awanturnik zakłócał porządek w lotniskowym terminalu.
Strażnicy graniczni z zespołu interwencji specjalnych we wtorek (19 kwietnia) interweniowali na lotnisku w Gdańsku wobec dwóch mężczyzn zakłócających porządek. Pierwszy z nich nie stosował się do poleceń załogi samolotu, drugi awanturował się w terminalu.
— Najpierw funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o kłopotliwym podróżnym na pokładzie samolotu, który przyleciał z Amsterdamu. Mężczyzna miał hałasować, zaczepiać innych pasażerów, nic sobie nie robił z upomnień załogi, na koniec zapalił papierosa – czytamy na stronie Morskiego oddziału Straży Granicznej.
41-latek wyszedł z samolotu w asyście funkcjonariuszy. Badanie trzeźwości niesfornego pasażera wykazało, że miał on ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Zdecydowano o przewiezieniu go do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku.
Kolejną interwencję strażnicy graniczni przeprowadzili wobec mężczyzny awanturującego się w lotniskowym terminalu.
— 42-latek zakłócał porządek publiczny i odgrażał się napotkanym pasażerom, wyczuwalna była od niego wyraźna woń alkoholu – informują strażnicy graniczni.
On również trafił do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku. Dalsze czynności zostaną podjęte po wytrzeźwieniu obu mężczyzn.