19.04.2022 15:00 15 WH/TTM
Za nami święta wielkanocne, podczas których na naszych stołach pojawiło się wiele przysmaków – od sałatek po ciasta. Części jedzenia nie będziemy w stanie zjeść. Zamiast wyrzucać do kosza, warto żywność przynieść do społecznej lodówki na wejherowskim rynku. Z takiej pomocy mogą skorzystać potrzebujący.
Po Wielkanocy przyszedł czas na porządki w lodówce. W wielu domach zostały potrawy, które można jeszcze zjeść, ale nie chcemy tego trzymać w domu.
Jedzenie można przynieść m.in. do lodówki społecznej, która umiejscowiona jest w Bramie Miłosierdzia na placu Jakuba Wejhera. Żywność zabrać mogą wszyscy chętni, szczególnie osoby ubogie i bezdomne.
— To popularne rozwiązanie, bo sporo osób przynosi, ale nie wszyscy dopełniają podstawowych zasad. Jedzenie powinno być w opakowaniu, najlepiej w oryginalnym. Najważniejsze, aby nie było to odkryte, żeby inni nie dotykali jedzenia bezpośrednio – wyjaśnia Wojciech Koziróg, członek parafialnego zespołu Caritas przy Trójcy Świętej.
Ponadto warto podać termin przydatności żywności. Jedzenie zapakować np. w słoik i przykleić kartkę z datą do spożycia. Społeczna lodówka dostępna jest w godzinach 7:00-19:00. Jedzenie można zanosić także do Kuchni Świętego Franciszka.
Przypomnijmy, że społeczne lodówki są także w Rumi czy Gdyni.