Druga edycja "Biegu na początku Polski" przeszła do historii. W helskim wydarzeniu wzięło udział ponad 380 osób, a wśród nich znaleźli się mieszkańcy nie tylko Pomorza, ale także Warszawy, Wrocławia czy Torunia.
— Za nami druga edycje helskiego biegu, na początku Polski w ramach 30-lecia ukazania się foki Balbiny w Juracie. Głównym celem jest to, abyśmy pamiętali o naszej aktywności fizycznej - mówi Norbert Górski, pełnomocnik burmistrza Helu ds. sportu.
W wydarzeniu wzięło udział ponad 380 zawodników, którzy do Helu przyjechali nie tylko z regionu, ale z całej Polski.
— Dorośli przyjechali z całej Polski - z Torunia, Wrocławia, Gdańska czy z Warszawy. Jeden pan jechał tutaj prosto z Wrocławia, w hali był o godzinie 7:30, aby mógł się jeszcze zapisać - dodaje Górski.
Biegacze wystartowali na dystansie 5 i 10 km w kategorii open. Poza biegiem rozpoczął się też wyścig w nordic walking na 5 km. Poza dorosłymi, pobiegły także dzieci, w sumie 80 młodych biegaczy stanęło na starcie w biegach na 150 metrów, 300 metrów, 500 metrów i 1000 metrów. Wydarzenie zostało zakończone oficjalną dekoracją laureatów.