Trzech obywateli Gruzji próbowało, na podstawie fałszywych greckich paszportów, polecieć samolotem z Gdańska do Irlandii. Inny obywatel tego samego kraju zostawił przed wejściem do terminala trzy walizki, jak później wyjaśnił - nie miał co z nimi zrobić.
Do zdarzenia doszło w sobotę (19 lutego). Gruzini najpierw zgłosili się do odprawy granicznej na odlot samolotu rejsowego do Kutaisi. Przedstawili do kontroli swoje oryginalne dokumenty, po czym przeszli do hali odlotów non-Schengen. Po pewnym czasie, kiedy trwał jeszcze boarding pasażerów na samolot do Gruzji, mężczyźni ponownie podeszli do stanowisk kontroli granicznej.
— Funkcjonariuszom tłumaczyli, że spóźnili się na swój lot. To wzbudziło podejrzenia strażników granicznych, którzy dokładnie przeszukali bagaże obywateli Gruzji. Znaleźli tam wystawione na inne dane osobowe podrobione greckie paszporty z wizerunkami Gruzinów, karty pokładowe na lot relacji Gdańsk – Cork, rezerwacje hotelowe w tym mieście oraz testy na Covid-19 - informuje morski Oddział Straży Granicznej.
W związku z tym funkcjonariusze zatrzymali mężczyzn. Prowadzone są wobec nich dalsze czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa.
Również w sobotę (19 lutego) doszło do innego zdarzenia na lotnisku w Gdańsku. Przed wejściem do terminala T2 gdańskiego lotniska 44-letni Gruzin pozostawił trzy walizki.
— O podejrzanym bagażu straż graniczną powiadomił dowódca zmiany Służby Ochrony Lotniska. Dzięki monitoringowi pirotechnicy szybko ustalili właściciela porzuconych walizek. Mężczyzna przebywał nieopodal punktu odpraw granicznych. Stwierdził, że nie miał co zrobić z bagażem, dlatego walizki pozostawił przed terminalem, aby trafiły na śmieci - czytamy na stronie MOSG.
Bagaże zostały zutylizowane przez firmę sprzątającą, a Gruzina strażnicy graniczni ukarali mandatem.