Sopoccy policjanci udaremnili dalszą jazdę dwóm mężczyznom którzy kierowali hulajnogami elektrycznymi pod wpływem alkoholu. Jeden z nich miał 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, natomiast drugi blisko promil. 27-latkowie nie przyjęli mandatu w wysokości 2500 złotych. Teraz o losie mężczyzn zdecyduje sąd.
Do zdarzenia doszło w piątek (18 lutego) przed godziną 3:00 w nocy. Funkcjonariusze zauważyli dwóch mężczyzn, którzy jechali elektrycznymi hulajnogami po chodniku.
— Z uwagi na popełnione przez nich wykroczenie funkcjonariusze zatrzymali mężczyzn do kontroli drogowej i ustalili, że są to dwaj 27-latkowie z Gdańska i Gdyni. Jak się jednak okazało, nie było to jedyne wykroczenie popełnione przez mieszkańców Trójmiasta. W trakcie rozmowy policjanci od razu wyczuli od nich silny zapach alkoholu, a przeprowadzone badanie wykazało, że są nietrzeźwi - informują sopoccy policjanci.
Zgodnie z nowym taryfikatorem mężczyźni otrzymali wyższe mandaty w wysokości 2500 złotych za jazdę hulajnogą elektryczną pod wpływem alkoholu. Mieszkańcy Trójmiasta nie przyjęli mandatów karnych, dlatego mundurowi skierowali wnioski o ukaranie do sądu. Za jazdę hulajnogą po chodniku mężczyźni zostali natomiast pouczeni.
— Apelujemy do kierujących hulajnogami elektrycznymi o trzeźwość, rozsądek i przestrzeganie obowiązujących przepisów ruchu drogowego - przypominają policjanci.
Za kierowanie na drodze publicznej hulajnogą elektryczną w stanie nietrzeźwości minimalna kwota nałożonego mandatu wynosi 2500 złotych.
