Oldboje zagrali dla Kai i z okazji zaślubin Polski z morzem

Fot. Daniel Zaputowicz/TTM

Za nami Charytatywny Turniej Piłki Nożnej Halowej dla Kai Szlas w Bolszewie. Oprócz sportowych emocji zapewnionych przez piłkarzy 50+, widownia miała okazję skosztować ciasta czy pajdy ze smalcem i ogórkiem. A wszystko to w duchu niesienia pomocy małej mieszkańce Gościcina.

Kaja urodziła się jako wcześniak, przy porodzie była reanimowana z powodu zbyt późnej decyzji o cesarskim cięciu. Dziewczynka cierpi na mózgowe porażenie dziecięce, spektrum autyzmu i ADHD. Do walki o pełną sprawność potrzebna jest rehabilitacja, która kosztuje nawet 10 tys. złotych.

— Kaja urodziła się z szeregiem wad wrodzonych. Są to różne wady, które z każdym dniem wychodzą. Teraz zbieramy na rehabilitację. Dzisiaj nie ma z nami Kai, bo jest w szpitalu, jutro będzie poddana zabiegowi – mówiła podczas niedzielnej (13 lutego) imprezy Katarzyna Kania, współorganizatorka.

Na hali widowiskowo-sportowej w Bolszewie odbył Charytatywny Turniej Piłki Nożnej Halowej z okazji rocznicy zaślubin Polski z morzem, który w gminie jest już tradycją. To powrót do sportowego wydarzenia po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią.

— Zawodnicy i kibice razem zbierają na rzecz rehabilitacji Kai. To szlachetny cel, do którego zawodnicy się przyłączyli – zwraca uwagę organizator Wojciech Kuziel w rozmowie z TTM.

W rywalizacji udział wzięły trzy drużyny. Taka frekwencja spowodowana była m.in. kwarantanną w innych składach. Mimo to wszystkie ekipy wpłaciły wpisowe 150 złotych. Podczas imprezy nie zabrakło smakołyków takich jak ciasta, kawa czy herbata oraz pajdy ze smalcem i ogórkiem.