02.02.2022 08:19 12 WH/SM w Wejherowie
Wejherowscy strażnicy miejscy ujawnili nielegalne składowisko odpadów budowlanych na jednej z posesji. Mieszkaniec miał gromadzić ramy okienne, a pod osłoną nocy wylewać szambo. Okazało się, że właściciel śmieci pracuje w firmie wymieniającej okna.
— W ubiegłym tygodniu do dyżurnego wpłynęło zgłoszenie o gromadzeniu przez jednego mieszkańców na posesji starych okien, wybijanie z nich szyb i spalaniu pomalowanych farbą ram. Zgłoszenie potwierdziło się. Na posesji znajdowały się załadowane w kontenerze stare ramy okienne – relacjonuje Zenon Hinca, komendant straży miejskiej w Wejherowie. - W części z nich powybijane były szyby. Jednak w dniu kontroli spalania ram okiennych nie stwierdzono. Cześć ram okiennych po demontażu leżała pod ścianą budynku, a w ich pobliżu piła tarczowa do ciecia drewna.
Mundurowi znaleźli także sporą ilość plastikowych elementów. To jednak nie wszystko, bo jak zeznali świadkowie, w nocy właściciel miał pompować szambo na niezabudowaną działkę.
Strażnicy ustalili, że mężczyzna składujący śmieci pracuje w firmie zajmującej się wymianą okien i jest odpowiedzialny za ich utylizację.
— W sprawie tej prowadzone są czynności wyjaśniające dotyczące nielegalnego składowania odpadów oraz wielu innych wykroczeń związanych ze sprawą – dodaje Hinca.
Natomiast pod koniec stycznia pod jedną z wiat śmietnikowych na Osiedlu Kaszubskim mężczyzna przywiózł stare meble kuchenne. Wyszło na jaw, że to mieszkaniec powiatu lęborskiego. Nielegalny proceder nagrał naoczny świadek i zgłosił sprawę strażnikom miejskim.
Fot. SM Wejherowo