„Brzmienie przegłosowanej poprawki jest dla nas zaskoczeniem. Mamy podstawy do obaw, że w konsekwencji wpłynie ona negatywnie na warunki nauczania języka kaszubskiego w polskich szkołach na Pomorzu” - tak Zarząd Główny Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego komentuje poprawkę budżetową zmniejszającą środki na nauczanie języków mniejszościowych. Dla języka kaszubskiego oznacza to blisko 40 mln złotych mniej.
Sejm przyjął poprawkę do projektu ustawy budżetowej na 2022 rok, która zakłada zmniejszenie środków na naukę języków mniejszościowych i języka regionalnego w szkołach.
— Wyrażamy głębokie zaniepokojenie przyjętą przez Sejm poprawką uszczuplającą środki przeznaczone na nauczanie języków mniejszościowych i języka regionalnego – kaszubskiego o 39,8 mln złotych. Brzmienie przegłosowanej poprawki jest dla nas zaskoczeniem. Mamy podstawy do obaw, że w konsekwencji wpłynie ona negatywnie na warunki nauczania języka kaszubskiego w polskich szkołach na Pomorzu – czytamy w oświadczeniu Zarządu Głównego ZKP.
Podczas dyskusji w izbie niższej, najwięcej emocji wzbudziło wystąpienie ministra edukacji narodowej Przemysława Czarnka, który odniósł się do finansowania języka polskiego w Niemczech.
— Jesteśmy przekonani, że polityka państwa polskiego wobec lokalnych obywateli Rzeczpospolitej (niezależnie od ich przynależności narodowej) nie powinna być zakładnikiem w relacjach z państwami obcymi – czytamy dalej. - Wyrażamy nadzieję, że rzeczona sprawa zostanie przez Senat i Sejm ponownie przeanalizowana w toku dalszych prac legislacyjnych nad budżetem na rok 2022 i w wyniku tego środki na nauczanie języków mniejszościowych i języka regionalnego zostaną przywrócone do wysokości zaproponowanej przez Radę Ministrów w projekcie budżetu z września.
