13.12.2021 15:30 7 PM/KPP Puck
Mieszkaniec Torunia, który samochodem przyjechał do komisariatu we Władysławowie okazał się pijany. Mężczyzna chciał odebrać odzyskane przez dzielnicowych przedmioty, które wcześniej zostały przez niego utracone w wyniku zgłoszonego przestępstwa. Komendant komisariatu wyczuł od niego zapach alkoholu.
Tę nietypową wizytę 61-latek złożył policjantom we Władysławowie we wtorek przed południem. Mężczyzna zaparkował swojego citroena przed samym budynkiem komisariatu. W rozmowie z komendantem, powiedział, że przyjechał odebrać utracone wcześniej przedmioty, które odzyskali dzielnicowi.
— W momencie rozmowy, funkcjonariusz wyczuł od 61-latka zapach alkoholu. Przypuszczając, że pokrzywdzony może być nietrzeźwy, poddał go badaniu alkomatem. Urządzenie nie myliło się, alkomat wykazał prawie półtora promila alkoholu - informuje mł. asp. Łukasz Brzeziński z puckiej komendy.
Dodatkowo okazało się, że mężczyzna w przeszłości był już notowany za podobne przestępstwo.
— Na podstawie zebranych dowodów, komendant tym razem już trzeźwemu 61-latkowi ogłosił zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna przyznał się do tego zarzutu i chce dobrowolnie poddać się karze – dodaje mł. asp. Łukasz Brzeziński.
Mieszkańcowi Torunia grozi za to kara do 5 lat pozbawienia wolności i utrata uprawnień.