Arka Gdynia wygrała ostatni mecz rundy jesiennej w ramach rozgrywek I ligi. Na własnym stadionie pokonała Stomil Olsztyn aż 6:0. Żółto-niebiescy na koniec roku odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo po serii trzech porażek z rzędu.
W niedzielę (5 grudnia) żółto-niebiescy z przytupem zakończyli rundę jesienną I ligi. Było to słodko-gorzkie zakończenie roku. Po trzech ligowych porażkach, Arka najpierw pokonała Zagłębie Lubin w 1/8 Pucharu Polski, a teraz rozbiła Stomil Olsztyn 6:0. Klasycznym hat trickiem popisał się Michał Marcjanik, na liście strzelców zapisali się także Fabian Hiszpański, Mateusz Żebrowski i Adam Deja.
— Wiedzieliśmy, że mamy dwa ostatnie mecze i chcieliśmy się sympatycznie pożegnać z kibicami. Gratuluję moim zawodnikom. Dziękuję za doping kibicom, za wiarę w końcowy wynik. Ci zawodnicy robią wszystko w danym meczu, nie zawsze jest to zrekompensowane zdobyczą punktową, dzisiaj nam się to udało - mówi Ryszard Tarasiewicz, trener Arki Gdynia.
Okres zimowy gdynianie aktywnie przepracują. W przerwie niewykluczone jest także pozyskanie nowych zawodników.
— Mogę powiedzieć że zawodnicy będą mieli od 27 grudnia do 12 stycznia rozpoczęcie treningów indywidualnych. Piłkarze wiedzą jak trenować do pierwszego treningu. Okres jest długi, okno transferowe zostanie zamknięte dopiero pod koniec lutego - dodaje Tarasiewicz.
Na koniec jesiennych rozgrywek żółto-niebiescy zajmują 9. miejsce w tabeli tracąc już 15 punktów do pierwszej Miedzi Legnica. Po przerwie zimowej Arkę czeka ligowy mecz z Widzewem Łódź, który rozegra na wyjeździe 26 lutego, a 1 marca zagra u siebie z Rakowem Częstochowa. Stawką spotkania jest awans do półfinału Pucharu Polski.
