14.11.2021 12:09 5 WH/mat.pras.
Pomorscy terytorialsi będą pracować z psami w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych
7 Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej jako druga w kraju będzie wykorzystywać psy w akcjach poszukiwawczo-ratowniczych. To pilotażowy program K-9 -szkolenia nawigatorów, czyli osób, które w czasie akcji mają za zadanie „iść w teren" wraz z przewodnikiem i psem.
— W połowie października w Słupsku odbyła się wstępna selekcja na kurs nawigatorów specjalistycznej grupy poszukiwawczo-ratowniczej. Kurs organizowali instruktorzy z 13 Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej, gdzie program ten już funkcjonuje. Do tej pory na kurs zakwalifikowało się 11 osób. Docelowo w szkoleniu tym ma wziąć udział około 15 uczestników. Kurs rozpocznie się w styczniu w Katowicach i trwać będzie do kwietnia, obejmując 4 zjazdy weekendowe – po jednym na każdy z czterech miesięcy - mówi Maciej Szalbierz.
W pierwszym etapie szkolenia nawigatorów Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej K-9 WOT żołnierze wraz z psami i ich przewodnikami z Ochotniczej Straży Pożarnej wezmą udział w symulowanej akcji poszukiwawczej. Ocenie podlegać będzie technika, planowanie akcji, obsługa GPS i komunikacji drogą radiową według zasad Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego.
To dopiero początek dla terytorialsów. Przed nimi miesiące wspólnych treningów z PSP, OSP i policją oraz egzamin końcowy tzw. certyfikacja. Później wybrane, chętne osoby zostaną przewodnikami psów. Służba psów w WOT oparta będzie o istniejące przepisy – rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie zwierząt wykorzystywanych w akcjach ratowniczych.
— Wszystkich zainteresowanych przystąpieniem do tego programu i wstąpieniem w szeregi 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej zapraszamy do kontaktu z jednym z rekruterów pomorskiej brygady. Więcej informacji można znaleźć na stronie www.rekruterzy.terytorialsi.wp.mil.pl - dodaje Szalbierz.
Komentarze
M14.11.2021 23:30:08
Czyli szuakają na siłę zajęcia dla nich. To pokazuje jak bezsensowną stratą pieniędzy, czasu i energii było powołanie do życia tej formacji. Bo jakis pisowski minister miał wizję i chciał podreperować ego.
4 2 + odpowiedz
em15.11.2021 10:57:26
przeczytaj całość a nie tylko tytuł. Tu chodzi o doskonalenie współpracy między różnymi służbami. WOT coś robi - źle, WOT nic nie robi - też niedobrze. PiSowscy ministrowie odejdą, a WOT zostanie, dlaczego tak łatwo przychodzi hejtowanie ludzi którym się chce coś robić?
1 2 + odpowiedz
M15.11.2021 13:43:35
Ja neguję sam sens powołania WOT. Mamy wojsko zawodowe, które kosztuje nas baaardzo dużo, a na co dzień praktycznie tylko siedzi i pierdzi w stołek (mam w rodzinie wojskowych to wiem jak to wygląda od środka) a w dodatku są słabo wyposażeni. Zamiast tworzyć nową formację, lepiej było doposażyć istniejącą armię i zagonić ich do roboty.
1 0 + odpowiedz
ok to nie zgadzamy się w tym temacie15.11.2021 17:40:03
bo wsparcie armii zawodowej jest konieczne. Chwała Bogu nie ma już poboru i WOT wypełnią tę lukę. Zaganianie leni do roboty to inna kwestia.
0 0 + odpowiedz
Skoro mamy tak wszechstronnie wyszkolonych terytorialsów...14.11.2021 22:43:10
To cas rozwiazać stowarzyszenia OSP, slużby mundurowe straży pozarnej, granicznej, wojska i policji ale i pogotowia ratunkowego. WOT sobie ze wszystkim sam da radę.
2 3 + odpowiedz