Policjanci zatrzymali 32-letniego mieszkańca Rumi, który miał przy sobie narkotyki. Mundurowi w trakcie legitymowania znaleźli w kanapce mężczyzny woreczek z amfetaminą. 32-latkowi grozi do 10 lat więzienia.
Policjanci podczas służby zauważyli mężczyznę, który nerwowo się zachowywał. Funkcjonariusze postanowili go wylegitymować.
— W trakcie interwencji mundurowi znaleźli u mężczyzny w kanapce woreczek z białą substancją. W związku z powyższym pojechali do mieszkania 32-latka, w którym znaleźli amfetaminę, marihuanę i tabletki extazy. Policjanci zabezpieczyli narkotyki i przekazali do badań biegłemu sądowemu, który określił ich rodzaj i ilość - informuje policja.
Stróże prawa przewieźli 32-letniego mieszkańca Rumi do policyjnej celi. W piątek (5 listopada) decyzją sądu mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.