29.10.2021 11:30 1 AB

Tytani Wejherowo wracają z Kwidzyna z ważnym zwycięstwem

Fot. Tytani Wejherowo

W czwartek (28 października) Tytani zagrali na wyjeździe z SMS-em ZPRP I Kwidzyn. Piłkarze ręczni z Kwidzyna w zeszłym sezonie pokonali dwukrotnie wejherowian w lidze. Tym razem to zawodnicy Roberta Wicona odnieśli zwycięstwo i to przekonujące, bo aż ośmioma bramkami.

Przed spotkaniem to gospodarze z Kwidzyna byli uznawani za faworytów, w przeszłości wygrywali już z Tytanami. Czwartkowy mecz potoczył się jednak znacznie inaczej. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 17:17 , natomiast w drugiej, wejherowianie znacznie podkręcili tempo gry i wygrali cały mecz 35:27.

Chłopaki z Kwidzyna walczyli jak równy z równym w pierwszej połowie. W drugiej opadli z sił, a moja drużyna zdecydowanie zaczęła lepiej grać w obronie. W pierwszej części spotkania był to nasz duży mankament. Nasz bramkarz także wszedł bardzo dobrze w drugiej połowie, w momentach decydujących wspomógł drużynę. Jego obrony dały nam kilka kontr dzięki którym odskoczyliśmy na kilka bramek. Drużyna z Kwidzyna jest jeszcze bardzo młoda, jeżeli przegrywają kilkoma golami to animusz z nich schodzi, a moja drużyna bardzo skrupulatnie to wykorzystała - powiedział w rozmowie nami Robert Wicon, trener Tytanów.

Bardzo dobre spotkanie rozegrał doświadczony Marcin Wicki, który pod nieobecność Norberta Wejhera z powodu urazu uda, zastąpił go na pozycji obrotowego. Najlepszy na boisku był jednak Sławomir Jurkiewicz, który siał spustoszenie na prawym skrzydle. Doświadczony zawodnik grał na bardzo wysokiej skuteczności i rzucił 15 bramek.

Dla Tytanów było to już czwarte zwycięstwo w tym sezonie. Po sześciu spotkaniach zajmują obecnie bardzo wysokie 4 miejsce i tracą do wyprzedzających ich zespołów po 3 punkty. Kolejny mecz wejherowianie zagrają u siebie na hali Samochodówki z SMS-em ZRP II Płock. Tytani są faworytami tego spotkania. Początek w sobotę (13 listopada) o godzinie 18:00.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...