W Barłominie bawili się w gronie rodziny

Fot. Anna Grzymkowska

Około 200 osób niedzielne popołudnie spędziło w Barłominie podczas urodzinowej edycji Rodzinnego Tuptania. Na uczestników wydarzenia czekały różne zagadki, nagrody oraz atrakcje.

Rodzinne Tuptanie to cykl imprez, które organizowane są od 2016 roku. Za każdym razem imprezie towarzyszy inny motyw przewodni. Zadaniem rodzin jest znaleźć rozwiązanie zagadki, podczas ok. 4 kilometrowego spaceru. Na drużyny zawsze czekają ciekawe zadania.

– Rodzina musi na przykład ustawić się w jakąś figurę i zrobić sobie zdjęcie, czasami muszą wybudować np. wieżę z klocków, czego pilnują wolontariusze. Zawsze jest dużo zabawy przy tym - mówi Paulina Płotka, wiceprezes stowarzyszenia „Fistaszki”.

Na wszystkich uczestników leśnego spaceru zawsze czekają nagrody. W tym roku oprócz rywalizacji przygotowano kilka dodatkowych atrakcji – m.in. dmuchańce i jazdę konną dla dzieci.

Nie mogło zabraknąć także pyszności w postaci ciast i żurku, które przygotowało Koło Gospodyń Wiejskich z Robakowa oraz tradycyjnego ogniska z kiełbaskami.

W tym roku w Rodzinnym Tuptaniu w Barłominie wzięło udział 40 drużyn, czyli około 200 osób.