23.09.2021 16:00 9 PM/KPP Puck

Był tak pijany, że po otwarciu drzwi wypadł z auta

Fot. Policja

W Kosakowie został zatrzymany pijany kierowca forda transit, który wjechał na parking szkoły podstawowej. Mężczyźnie dalszą jazdę uniemożliwił funkcjonariusz gdańskiego komisariatu, który był poza służbą i akurat przyjechał z rodziną na basen znajdujący się w szkole. 49-latek z powiatu puckiego odpowie teraz za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Mężczyźnie grożą dwa lata więzienia i sądowy zakaz.

Nadkom. Marek Czechowski policjant pełniący służbę w Gdańsku w środę (22 września) po południu w czasie wolnym wraz z rodziną przyjechał na basen umiejscowiony w szkole podstawowej w Kosakowie.

Po tym, jak funkcjonariusz zaparkował auto i wysiadł z pojazdu, od razu zwrócił uwagę na kierującego fordem transit, który jechał slalomem. W tym czasie w rejonie parkingu znajdowali się uczniowie, którzy wyszli ze szkoły. Policjanta zaniepokoił sposób jazdy kierowcy forda i nabrał podejrzeń, że mężczyzna może być pijany. Funkcjonariusz natychmiast podjął interwencje wobec kierującego busem i zatrzymał jego pojazd. Kiedy policjant otworzył drzwi od strony kierowcy, mężczyzna, który siedział za kierowcą, wypadł z auta, z uwagi na stan nietrzeźwości - informuje policja.

Od 49-latka było czuć alkohol i nie było wątpliwości, że jest pijany. Nadkomisarz Czechowski wyjął kluczyki z forda, a w tym czasie żona policjanta zadzwoniła na numer alarmowy, prosząc o wsparcie policjantów z komisariatu w Kosakowie.

Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość 49-latka z powiatu puckiego. Alkomat wykazał, że kierowca miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Pijany kierowca został zatrzymany i przewieziony do komendy w Pucku, celem wykonania z nim dalszych czynności. Mężczyzna odpowie teraz za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości.

Za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi wysoka grzywna utrata prawa jazdy i 2 lata pozbawienia wolności.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...