W czwartkowy (23 września) poranek na wodach Zatoki Puckiej w pobliżu Jastarni przewrócił się jacht. Żeglarzowi pomogła jednostka straży granicznej. Nikomu nie stała się krzywda.
O niebezpiecznym zdarzeniu funkcjonariusze dowiedzieli się prowadząc nasłuch morskiej korespondencji radiowej. Z informacji wynikało, że w pobliżu Jastarni dryfowała przewrócona żaglówka.
— Jednostka SG-111 „Patrol 1” udała się we wskazany rejon. Na wodę opuszczony został ponton. Jego załoga podpłynęła do przewróconego jachtu, obok niego w wodzie znajdował się mężczyzna. Był w dobrym stanie i nie potrzebował pomocy medycznej. Okazało się, że jacht wpłynął na mieliznę, przewrócił się i pomimo kilku prób 60-latek nie był w stanie samodzielnie go postawić. Udało się to zrobić dopiero z pomocą strażników granicznych – relacjonuje kmdr ppor. SG Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy MOSG w Gdańsku.
Jacht z żeglarzem w asyście jednostek Straży Granicznej i służby SAR wrócili bezpiecznie do portu.