20.09.2021 09:01 19 PM
Kompletnie pijany wypadł z drogi, przejechał przez bariery energochłonne i zatrzymał się pod drzewami. Mężczyźnie nic się nie stało. Za kierowanie pod wpływem alkoholu grozi mu kara do dwóch lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (19 września) około godziny 16:00 między Smażynem a Pobłociem. Samochód wypadł z drogi z taką siłą, że przebił bariery energochłonne i zatrzymał się dopiero po kilkudziesięciu metrach.
— Na miejsce przyjechali policjanci, którzy sprawdzili 28-letniego mieszkańca Gdańska, kierowcę volkswagena pod kątem trzeźwości. Okazało się, że ma organizmie około 2,5 promila alkoholu. Zatrzymano mu prawo jazdy – mówi asp. sztab. Anetta Potrykus, oficer prasowy wejherowskiej komendy.
Mężczyźnie grozi kara nawet do 2 lat więzienia.