Policjanci z komendy miejskiej zatrzymali 25-letniego studenta, który uszkodził zabytkową figurkę. Mężczyzna założył się ze znajomymi, że wejdzie po elewacji budynku i oderwie rękę figurki znajdującej się na wysokości czterech metrów. Gdy zszedł na ziemię, trafił prosto w ręce policjantów. Alkomat wykazał u niego 0,5 promila alkoholu w organizmie. Za uszkodzenie mienia grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Wczoraj chwilę przed godz. 23.00 gdańscy policjanci zwalczający przestępczość narkotykową byli świadkami nietypowego zdarzenia. Na ścianie jednej z kamienic na Śródmieściu, na wysokości ok. czterech metrów nad ziemią, zauważyli młodego mężczyznę, który oderwał rękę zabytkowej figurki zdobiącej elewację. Z kolei obok kamienicy, stała grupa młodych osób spożywająca alkohol i obserwująca zachowanie mężczyzny.
Gdy zszedł na dół, natychmiast został zatrzymany przez policjantów. Funkcjonariusze ustalili, że 25-letni student założył się, ze swoimi znajomymi, że wejdzie po elewacji budynku i oderwie rękę figury. 25-latek trafił do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało u niego 0,5 promila alkoholu w organizmie. Z kolei osoby, które spożywały wówczas alkohol, zostały ukarane mandatami karnymi.
Za uszkodzenie mienia może mu grozić kara pozbawienia wolności do 5 lat. Jeżeli natomiast okaże się, że uszkodzona figura jest zabytkiem, wówczas sąd może dodatkowo orzec wobec sprawcy nawiązkę na wskazany cel społeczny związany z opieką nad zabytkami.