09.07.2021 14:30 0 NW/gdynia.pl
Aleksandra Melzacka udała się do Tokio na igrzyska olimpijskie. Gdynianka swoją przygodę z żeglarstwem zaczynała od dziecięcego Optimista, a teraz wraz ze swoją partnerką Kingą Łobodą z Gdańska ma szansę na tytuł olimpijski.
Wszystko zaczęło się od blisko 2,5 metrowego Optimista z żaglem o powierzchni 3,25 mkw. Później był 29er, czyli klasa przygotowawcza do 49 er’ra, w której razem z Mają Micińską zdobyła m.in. mistrzostwo świata juniorów. Wreszcie przyszedł czas na jacht typu skiff 49erFX, na którym żeglowanie wymaga dużych umiejętności technicznych.
Jak czytamy na stronie gdyńskiego magistratu, smukły, lekki kadłub, wielkie jak namiot cyrkowe żagle, dwa trapezy i stałe wysięgniki do balastowania sprawiają, że jacht jest niestabilny, a najmniejszy błąd kończy się wywrotką. Jednak trzy żagle: grot, fok i lekki genaker sprawiają, że łódź niemal frunie nad powierzchnią wody niczym latająca ryba.
Źródło: gdynia.pl
Kobiecy 48erFX ma ten sam kadłub co 49er o długości 4,9 metrów, ale ma niższy maszt i mniejsza powierzchnię żagli (nie 59 mkw, a 45 mkw). Na igrzyskach w Rio de Janeiro w 2016 roku łódź zadebiutowała jako olimpijka klasa kobieca, ale wówczas nie udało się zakwalifikować polskiej załodze.
– *Dosyć trudna jest ta łódka, zniechęca dużo osób, bo jest wywrotna i początki wiążą się z tym, że cały czas się wywraca i siedzi w wodzie, ale nie można się poddawać. To jest najważniejsze, żeby zauważać te małe kroki, które robimy, te umiejętności, które powoli zyskujemy. I w końcu jak już opanujesz tę łódkę, to możesz się skupić na strategii i taktyce. Generalnie ta łódka jest „przeżaglowana”, więc trzeba mieć też dosyć sporo siły, ale głównie liczy się technika, czyli przepływane godziny na wodzie – mówi Aleksandra Melzacka.
Źródło: gdynia.pl
Sam start Polek w klasie 49erFX w Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio jest ważnym wydarzeniem. Ola Melzacka z YKP Gdynia i Kinga Łoboda z AZS-AWFiS Gdańsk seniorską karierę rozpoczęły w 2018 roku, a już na Mistrzostwach Świata 49er, 49erFX & Nacra17 u wybrzeży Auckland w grudniu 2019 roku zajęły 12 miejsce, co zapewniło im nominację olimpijską.
– Dużo trenowaliśmy, naprawdę ciężko pracowaliśmy, żeby zdobyć w Nowej Zelandii kwalifikacje olimpijskie. To spuściło z nas ciśnienie, aczkolwiek dalej bardzo ciężko pracowaliśmy, bo wiedzieliśmy że reszta nie śpi. Jak wiemy te Igrzyska zostały przełożone o rok, co w sumie było dla nas dobre, ponieważ mieliśmy więcej czasu na przygotowania. No i tak się znaleźliśmy z całym naszym teamem na Igrzyskach. Wymagało to na pewno dużo pracy, ale też było bardzo dużo miłych i fajnych momentów. To było nasze marzenie, moje i Kingi Łobody oraz trenera Tomka Stańczyka, więc naprawdę się cieszymy, że jedziemy tam i będziemy walczyć – mówi żeglarka.
Źródło: gdynia.pl
Ola z Gdyni to prawdziwy powód do dumy dla Yacht Klubu Polski Gdynia, gdyż w jego 95-letniej historii żeglarka jest pierwszą kobietą i piątym zawodnikiem na Igrzyskach Olimpijskich.
– Kilka lat temu Ola powiedziała, że jej marzeniem jest wyjazd na Olimpiadę... Ciężka praca, konsekwencja, a przede wszystkim wola walki doprowadziły ją do tego, że spełnia marzenia. Gratulacje i powodzenia! – mówi Przemek Struś, trener Optymista YKP Gdynia.
Olimpijskie regaty odbędą się w dniach 27 lipca-2 sierpnia 2021 roku n wodach Zatoki Sagami wokół Portu Jachtowego Enoshima w mieście Fujisawa.