Sportowcy i amatorzy pobiegli w Wejherowie, by wesprzeć leczenie Karola, który boryka się z padaczką i poważną chorobą jelit. W wydarzeniu charytatywno-sportowym dedykowanym 17-latkowi wzięło udział wiele osób.
Pomaganie jest takie proste… Udowadniają to mieszkańcy Wejherowa i nie tylko, którzy stale angażują się w różnego rodzaju akcje charytatywne. Te najczęściej mają charakter sportowy, a co za tym idzie wiążą się z fajną zabawą i przyciągają spore grono zainteresowanych.
W niedzielę (13 czerwca) w wejherowskim parku odbyło się wydarzenie dedykowane Karolowi – 17-latkowi, który boryka się z m.in. padaczką i zapaleniem przewodu pokarmowego.
– Cieszę się ogromnie, że po tak długiej przerwie wracamy na nasze właściwe szlaki. Nauczyliśmy się, że sport można wiązać z pomaganiem. Na wydarzenia zapisujemy się online, a wszystkie środki idą na pomoc konkretnemu podopiecznemu. Dziś jest to Karol – mówiła Monika Formela, organizator imprez „Pomaganie jest takie proste”.
Fot.TTM
Fot.TTM
Fot.TTM
Fot.TTM
Fot.TTM
Fot.TTM
Fot.TTM
Fot.TTM
Fot.TTM
Fot.TTM
Fot.TTM
Fot.TTM
Od kilku lat dla Karola organizowany jest specjalny mecz. W tym roku nie mógł się odbyć, więc żółto-czarni pomogli zorganizować imprezę biegową
– Chcemy, żeby Karol wiedział, że nie jest sam i ma w nas ogromne wsparcie. Są z nami jego przyjaciele, m.in. ze szkoły, którzy bardzo wspierają naszą akcje, przedstawiciele samorządu i wiele, wiele innych osób – mówi Monika Formela.
Organizatorzy charytatywnych imprez nie poddają się nawet w czasie pandemii. Wówczas organizowano akcje wirtualne – chętni maszerowali, spacerowali z wózkami, biegali czy uprawiali nordic walking.
W niedzielnym biegu wirtualnym wzięło udział ponad 100 osób. Każdy pojedynczy wpis to 25 złotych na subkonto Karola.
