Reda: Ulicą Pucką przejeżdża kilkadziesiąt tysięcy kierowców na dobę

Konstrukcja, która była na tyle słaba, że groziło to awarią, jest teraz nie do poznania - od tygodnia most na Puckiej jest w pełni przejezdny.

Jak zauważa burmistrz Redy Krzysztof Krzemiński ul. Pucka w Redzie jest główną arterią komunikacyjną w mieście i praktycznie jedyną drogą prowadzącą na Półwysep Helski. Stąd – zwłaszcza w sezonie letnim jest szczególnie obciążona.

– Inwestycja od momentu projektowania aż po jej zakończenie uzgadniana była z miastem, ale sama w sobie leżała w gestii Zarządu Dróg Wojewódzkich. Konstrukcja obiektu z lat 60. była na tyle słaba, że groziło to zamknięciem mostu lub jakąś awarią, stąd decyzja o generalnym remoncie - tłumaczy Krzysztof Krzemiński.

Fot. Marek Trybański/TTM

Prace modernizacyjne odkładane były od 2019 roku ze względu na trwające w mieście inne inwestycje drogowe. W 2021 roku most doczekał się jednak remontu i na początku marca droga została zamknięta. Na czas prac kierowcy musieli poruszać się wyznaczonymi objazdami, co wiązało się ze sporymi utrudnieniami.

– Jak na tak krótki czas i mimo wielu negatywnych opinii wynikających ze sporych utrudnień, to wykonano bardzo dużą robotę. Miasto zyskało wizualnie, ale też pod względem bezpieczeństwa i komfortu podróży – mówi Krzemiński.

Natężenie ruchu na ul. Gdańskiej i Puckiej sięga 40 tys. pojazdów na dobę. Jest to tak duży ruch, że całkowicie wyczerpuje możliwości przejazdowe, stąd utrudnienia i korki.

– Ponadto jest to natężenie porównywalne do tego na autostradach, a jest to ulica w mieście, gdzie funkcjonują mieszkańcy, jest komunikacja poprzeczna zarówno piesza jak i samochodowa. Z jednej strony cieszymy się, że miasto tętni życiem, a z drugiej jest to spore obciążenie - dodaje burmistrz Redy.

Stąd realizowane różne inwestycje drogowe mające przyczynić się do rozluźnienia redzkich tras, zwłaszcza tych prowadzących do nadmorskich miejscowości.

Fot. Marek Trybański/TTM