24.05.2021 10:00 3 PM/Port Morski Hel

Pływająca śmieciarka w helskim porcie

Fot. Port Hel

Zbiera wszystkie pływające śmieci zasysając wodę z powierzchni. Woda przechodzi przez filtr, a następnie jest pompowana z powrotem do morza, zostawiając śmieci w koszu do utylizacji – w helskim porcie zamontowano pływający kosz na śmieci.

Skoro na lądzie są kosze na śmieci, to dlaczego nie w wodzie? – zapytali jakiś czas temu twórcy innowacyjnego, ekologicznego rozwiązania i stworzyli wodne kosze na śmieci, które nazwali Seabin. Projekt jest globalny, bo chodzi o oczyszczanie oceanów, według twórców światowe mariny, porty i kluby jachtowe to idealne miejsce dla wodnych koszy na śmieci.

Seabin zbiera wszystkie pływające śmieci zasysając wodę z powierzchni. Woda przechodzi przez filtr, a następnie jest pompowana z powrotem do morza, zostawiając śmieci w koszu do utylizacji - do 20 kilogramów – czytamy na stronie Zarządu Portu Morskiego w Helu.

Pływający śmietnik ma również możliwość zbierania części olejów i zanieczyszczeń pływających na powierzchni wody. W ciągu roku tego typu urządzenie może zebrać do około pół tony zanieczyszczeń, charakteryzując się przy tym zużyciem prądu typowym dla instalacji 12V.

Projekt Seabin został stworzony przez przedsiębiorczego Australijczyka Pete Ceglinski, aby pomóc w rozwiązaniu globalnego wyzwania środowiskowego, którym jest walka z plastikiem i innymi odpadami zanieczyszczającymi oceany świata.

Na całym świecie zainstalowano ponad 450 urządzeń i ich liczba stale rośnie. Koszt seabin'a to około 5-6 tysięcy euro.


Czytaj również:

Komentarze

W trakcie ciszy wyborczej dodawanie i przeglądanie komentarzy jest zablokowane.