15.09.2011 12:49 0

Jechał na gapę, a później okłamał kontrolerów

Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 58-latkowi z Gdańska, którego zatrzymali policjanci ze Śródmieścia. Mężczyzna podczas kontroli biletów w autobusie posłużył się cudzym dowodem osobistym i sfałszował podpis na otrzymanym mandacie.

Wczoraj po południu pracownicy Renomy powiadomili policjantów, że w autobusie nr 184 ujęli mężczyznę, który jechał bez biletu i podczas kontroli najprawdopodobniej podał fałszywe dane .

Policjanci ze Śródmieścia przyjechali na przystanek przy ul. Płoce i zatrzymali 58- letniego gdańszczanina. Przy zatrzymanym funkcjonariusze znaleźli dowód osobisty należący do innego mężczyzny. Sprawca posłużył się tym dokumentem, kiedy pracownicy Renomy ujawnili, że jedzie autobusem bez biletu.

Policjanci zabezpieczyli dowód osobisty, należący do 60-letniego gdańszczanina. Wstępne ustalenia wskazują, że 58-latek jakiś czas temu znalazł go na jednej z ulic i postanowił wykorzystać dokument podczas korzystania z komunikacji miejskiej. Mężczyzna podróżował autobusami i tramwajami bez biletów, a w razie kontroli i otrzymywanych mandatów za wyłudzenie przejazdów, okazywał cudzy dokument i podawał się za 60-letniego gdańszczanina. Za posługiwanie się cudzym dokumentem i podrabianie podpisu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.


Czytaj również:

Trwa Wczytywanie...