„Falujące śledzie” pani Małgorzaty Błasiak zwyciężyły w konkursie na „Gdyński Przysmak”, zorganizowanym przez Agencję Rozwoju Gdyni. Ta szybka i łatwa w wykonaniu przystawka może stać się kulinarną wizytówką miasta.
Pani Małgorzata, rodowita gdynianka, do konkursu zgłosiła się rzutem na taśmę, bo ostatniego dnia. Informację zobaczyła na Facebooku. Rozejrzała się po szafkach i lodówce, a następnie przyrządziła „falujące śledzie”, które przypominają koniki morskie, więc morskich akcentów nie brakuje. Przystawkę można poza tym przygotować łatwo i szybko – w gronie rodzinnym lub ze znajomymi.
„Falujące śledzie” zyskały uznanie jury w składzie: Joanna Grajter – rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni, Jacek Debis – dyrektor Agencji Rozwoju Gdyni, Piotr Siewielec – szef kuchni restauracji COCO, Waldemar Kalista – szef kuchni restauracji TRIO. Oceniający musieli uruchomić wyobraźnię, bowiem wyboru dokonywali na podstawie przesłanych zdjęć. Oprócz estetycznych walorów liczyła się łatwość i szybkość wykonania.
II miejsce zajął pan Roman Zagórski za rybę w smakach orientu na sałacie z młodego szpinaku i grillowanej pomarańczy z salsą z pomidorów i papryki. To kulinarne nawiązanie do dzieciństwa, kiedy laureat odwiedzał wraz z mamą halę targową z najlepszą rybą w mieście, a naprzeciwko stały stragany z pomarańczami, paprykami i sałatą.
III miejsce zajął pan Andrzej Ławniczak za zupę bursztynową. Jury doceniło oryginalny pomysł oraz wyrafinowanie dania. Potrawa wymaga nieco więcej czasu w przygotowaniu, ale efekt końcowy w pełni to wynagradza.
Jury przyznało także dwa wyróżnienia: pani Beacie Kwaśniewskiej za „gdyńską muszlę” oraz Bernadecie Zycie Puzdrowskiej za polewkę śledziową. Pani Bernadeta otrzymała również nagrodę specjalną za własnoręcznie przygotowaną książkę kucharską ze zdjęciami i autorskimi, odręcznymi opisami potraw. Przepisy przywiozła osobiście z Kaszub.